Hejo
Tu Zupka.
Dzisiejszy dzień był i jest bardzo wyczerpujący.
Zacznijmy od początku.
Rano tak bardzo,bardzo nie chciało mi się wstawać.
Masakra,ale cóż tak to jest jak się nie może spać,bo za kimś się bardzo,bardzo tęskni.
Żartuję.
Wcale za nikim nie tęsknię i mam się bardzo dobrze,chociaż fakt-nie chciało mi się wstawać.
Ale ze mnie śmieszek :")
Dzisiejsze lekcje:
1.Religia-nic ciekawego
2.Polski-Też nic wartego uwagi
3.Matematyka-Również nic interesującego
4.Angielski.Rysowałam sobie wzorki.
Jutro puszczę zdjątko ^^
5.Przyroda-było zastępstwo i oczywiście-rysowałam wzorki xD
Ostatnio kupiłam sobie czarny cień do powiek i nowy eyeliner.Teraz czuję się taką "typową dziewczyną" ^^
Po
lekcjach przyszła do mnie Wiktoria ^^
Posiedziałyśmy i pech chciał,że dziś miałam próbę.
I niestety-o 14:10 musiałyśmy się pożegnać.
Dla tych którzy nie śledzą bloga-Jestem myszką w przedstawieniu z Angola ;---;
Jutro piąteczek!
Tak panie i panowie!
Dotrwaliśmy do tego chwalebnego dnia!
A z resztą ten piątek to najlepszy dzień w tym
tygodniu ponieważ
1.Możliwe,ze idziemy na łyżwy
2.Piątek,piątek weekendu początek
3.Jesteśmy zwolnieni z 6 lekcji.
No same pozytywy.
Niestety,muszę kończyć i odrabiać lekcje <w tym:czytać lekturę> ;-;
PJONA!
