wtorek, 26 maja 2015

Jest na świecie piękna istota, u której jesteśmy wiecznymi dłużnikami – matka.

Deszcz leje,mam ochotę kogoś zabić a poza tym to jest okej.
Nie ufam ludziom.Sama jestem strasznie fałszywa,ale bez przesady.
Nie jestem ideałem i nie chcę być za ideał uważana.Jestem normalną dziewczyną,która ma wady i się tego nie wstydzi.Nie będę udawała ideału.Nikt nie jest idealny.
Osoby które tak o sobie myślą są zapewne pryszczatymi nerdami.Gardzę ludźmi którzy uważają się za lepszych pod każdym względem.
Im słabsza jestem,tym silniejszą udaję.
No cóż udawanie i kłamstwo mam w genach-nie ukrywam tego.Ludzie manipulują tobą,ty manipuluj nimi.Oni Ci po prostu zazdroszczą.Jesteś lepsza.Choćby dlatego,że potrafisz iść ze swoim wrogiem na spacer,śmiać się z nim,wiedząc co robi za twoimi plecami.To jest odwaga,siła.A twój wróg,który idzie obok Ciebie i ciągle udaje to zwykły śmieć.Nic nie warta osoba.Nie..To złe słowo.Każda osoba jest coś warta.Jedna mniej druga bardziej.Bycie wredną egoistką nic nie daje,a tylko pogarsza sytuację,wiem o tym dość dużo.Bycie miłą,uśmiechnięta osobą daje dużo.Byleby to nie był wymuszony uśmiech.Wiem łatwo mówić,ale taka prawda.Bądźcie sobą,a te całe ideały miejcie gdzieś,daleko takim czymś nie zajdą-nikt nie lubi rozkapryszonych i wrednych..No właśnie o tym mówię.Nawet nie umiem nazwać takich osób..
Szczerze się cieszę,że jak na razie nie znam ani jednej fałszywej osoby.A może to i źle?Może to oznacza,że nie poznałam również życia.Z resztą co ja gadam.Znam mnóstwo fałszywców i dlatego nie zadaję się z nimi i staram się ich unikać.Wiadomo co im do tej pustej głowy przyjdzie?
Zmieńmy temat.
Dzień matki.
To ona jest tylko jedna na całe życie.Niektórzy zarzucają mi,że mam najlepszą mamę na świecie
W sumie powinnam się z tym zgodzić,ale tego nie zrobię.Każda matka jest wyjątkowa.Niektóre są surowe,inne przewrażliwione.Nie wiem jak można nazwać swoją matkę..Złą osobą mówiąc kulturalnie.Nie potrafię sobie wyobrazić nienawiści do rodzicielki.Do osoby która poświęciła tyle wolnego czasu na zajmowanie się krzyczącym bachorem.Tak "krzyczący bachor" to byłam np.Ja.
Byłam najgłośniejszym dzieckiem na całej porodówce,widać zostało mi to do dzisiaj.Jestem histeryczką,gadułą i lubię krzyczeć.No ale co tu zrobić,jak już mówiłam-nie jestem ideałem.
Ostatnio zaczynam intensywnie ćwiczyć,robię po 100 brzuszków dziennie i chodzę spać stosunkowo wcześnie,bo kilka minut po 22.To pomaga we wszystkim.Dieta+dobry sen+ćwiczenia=Lepsze życie.
Poza tym chodzenie spać wcześniej dobrze wpływa na cerę i ogólny wygląd.No same plusy.
Dobra,jak już mówiłam-Matka to najważniejsza osoba w życiu,kochajmy ją,drugiej nie będzie,ta prawdziwa jest tylko jedna.
A tymczasem ja kończę.Jestem tak zmęczona tym wszystkim,że muszę się położyć.Dobrej nocy.
Ps.Ta piosenka już dawno temu była na blogu,ale dam ją jeszcze raz,bo jest taka prawdziwa.Doceniajcie swoje mamy póki je macie :)







6 komentarzy:

  1. jesteście super polecę ten blog wszystkim ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten blog coraz bardziej mnie zaskakuje twoj blog czyta mi sie bardzo dobrze.Jest bardzo fajny lepszy niż moj każdy to przyzna i to chyba tyle ZuPkAa trzymaj tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny blog czyta mi sie milo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem fanką. Fajny blog ;3

    OdpowiedzUsuń
  5. Oo włączyłaś komentarze! Fenk ju wery macz xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać,że jesteś no-life bez życia,skoro ciągle tu wchodzisz,bo chcesz wszystko skrytykować.
      Rly,po co ta cała wojna między nami,skoro nawet się nie znamy.Rozjem?
      Bądźmy mądrzejsze niż Rosja i Ukraina xDD

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.