Hej,cześć witajcie moi kochani,z tej strony Zupka.
Dzisiejszy dzień jest najlepszym dniem w tym roku.
Jechaliśmy na wycieczkę.
Najpierw przez godzinę sprzątaliśmy jakiś las.
Bawiłam się z kumpelami w "Pingwiny z Madagaskaru",ja byłam Skipperem.
Potem zwiedzaliśmy różne rezerwaty przyrody,jakieś muzea itp.A z resztą,zobaczcie sami:

Tu moje piękne zdjęcia kwiatów ^^ :

Wąwóz:

Widok z góry na Pińczów:

Muzeum:

Rezerwat przyrody:

No i w zasadzie tyle.
Cała wycieczka zakończyła się ogniskiem.

Jejku naprawdę było super :)
Oby więcej takich wycieczek,pamiętajcie jeśli tylko macie wybór to zawsze jedźcie.
Tyle,że niektóre osoby mnie irytowały,nie koniecznie z mojej klasy.Czemu?
"O boże ile tego robactwa Fujka"
"O matko to nie ma wi-fi"
"O luju co to ma być za syf,boże ja tego nigdy nie posprzątam"

Okej,przejdźmy do tematu posta,a dokładniej:
Przyjaźni i przebaczaniu.
Zacznijmy od tego drugiego.
To chyba najtrudniejsza rzecz w życiu.
Tak dokładnie,przebaczanie jest bardzo trudne.
Tym bardziej gdy ktoś Ci zrobi naprawdę wielkie świństwo.

Wiem,że to co teraz powiem jest głupie,ale ja staram się przebaczać wszystko.

I wiem,że to złe-może mi to zniszczyć psychikę do końca życia,ale po prostu to trudne,gdy ktoś do kogo jesteś przywiązany zrobi Ci coś złego.WTEDY NIE DA SIĘ ZERWAĆ KONTAKTU.

Tęsknota i wspomnienia nie dają zapomnieć o tej osobie.