niedziela, 21 czerwca 2015

Ty chcesz księcia z bajki,uwierz to nie ja.Nie będę cię kłamać ;)

Hej,cześć,witajcie.
W moim życiu od kilku dni nie zmieniło się nic.Poza tym,że wczoraj po raz pierwszy spróbowałam sushi.Wrażenia?Było całkiem dobre,niestety moje francuskie podniebienie nie pozwala mi bardziej tego skomplementować.Cały dzisiejszy dzień spędziłam dosłownie na niczym.
-Ej!Stop!Przecież wczoraj też nic nie robiłaś!
Nie skończyłam...Jestem typowym leniwcem i nie wstydzę się tego,przecież i tak już zaczynają się wakacje.oceny wystawione,będę mieć czerwony pasek i nie,nie w miejscy o którym myślicie tylko na świadectwie...Właściwie czasami się zastanawiam "Co ja produktywnego w ogóle robię?" i wtedy przypominam sobie,że ja ogólnie nie robię nic.Tylko jem i śpię.A no i piję.Opisać siebie w jednym gifie?Proszę bardzo!

"Zobaczyłaś uschniętą różę.
Na tle innych była najgorsza i najbrzydsza
Wzięłaś ją do domu i pielęgnowałaś
Mimo trudności dbałaś o nią jak o skarb
Po kilku dniach jej uschnięte,zjadane przez robaki listki zaczęły odżywać
Po kilku tygodniach róża była jak nowa.Najładniejsza ze wszystkich.
Tą różą jestem ja.Dziękuję Ci,że jesteś,przyjaciółko"

Powyżej mój autorski wiersz z dedykacją dla moich przyjaciółek,które są przy mnie zawsze.Z resztą...Po co ta sztuczna,cukierkowa przemowa,kiedy każdy wie,że nigdy nie jest tak kolorowo.Przyjaciół nie ma w chwilach w których ich najbardziej potrzebujesz,ale mimo wszystko są oni dla nas ważni.
Moje ego powoli maleje i widzę swoje niedoskonałości.Już nie mam się za księżniczkę,czy coś.To głupie,każdy ma wady i zalety...
Przeraża mnie dotychczasowa sztuczność tego bloga,tu wszystko jest takie...Nieprawdziwe i na pokaz.Te wszystkie pozytywne rzeczy,aż piszczą "ratuj mnie,nie jest ze mną dobrze".Widać,że moje posty są coraz bardziej od niechcenia.Potrzebowałam przerwy i powracam z jeszcze większą energią niż dotychczas!A więc szykujcie się.
 Teraz-tak na koniec poznace piosenkę,która bardzo dużo dla mnie znaczy.
Piosenka z przed 6-ciu lat,i na dodatek rapsy,a jednak,ten kawałek łapie za serce prawdziwością.Tekst,jaki i wykonanie są tak dobre,że nie da się tego opisać.

Cmentarna brama jest już od dawna zamknięta
I prawie nikt nie pamięta tego miejsca
Gdzie zasnął na wieki nasz przyjaciel wspaniały
Zawsze nam pomagał zawsze dawał dobre rady
Nagły Atak Spawacza przekazuje mu pokój
A dla Was wszystkich niech to będzie ostrzeżenie
Jak łatwo odebrać człowiekowi nadzieję
Sposób na życie miał chłopak bardzo prosty
Regularnie palił za sobą wszystkie mosty
Łączące jego życie z naszym światem
Więc nie próbujcie czasem mówić że był wariatem
Bo był ##### normalny ale miał problemy
Z którymi czasami sobie rady nie dajemy
Ciągle o coś walczył oczywiście dla idei
Myślał tak jak my i nie tracił nadziei
Że dobre rzeczy na świecie da się jeszcze
uratować
Tylko trzeba samemu je kontrolować

Ciekawe czemu zawsze przy tej piosence się wzruszam...Chyba nie ja jedyna,trzeba nie mieć serca,żeby tak prawdziwy tekst nie dotarł do serca i nie zrobił na nas żadnego wrażenia.
Do kolejnego posta,w którym postaram się być bardziej sztucznie szczęśliwa,na wasze życzenie...
Nie no żartuję,nie będę udawać,nastrój posta zależy od mojego humoru i nie będę się na siłę cieszyć z nieszczęścia.Posty powinny byś jak najbardziej autentyczne i tego się trzymam."Wesołe" i "pozytywne" posty też się będą pojawiać,tylko nie mogę od tak powiedzieć
-Jutro będę szczęśliwa!
Chociaż może...