Weekend=zakupy

Hejoo. Witajcie. Jest nasza sobota, z którą od rana się witam, gdy tylko wstałam. Mam teraz słuchawki na uszach i słucham sobie muzy. Dawno nie wchodziłam na komputer, dlatego nie napisałam żadnego posta na blogu. Więc tak..Muszę się komuś pożalić.. Przepłakałam godzinę, bo..Kilka minut wcześniej przyjechał pan i weźmie mojego psa (Brutusa) na parking,ponieważ tam pracuje, i zapewni Brutkowi wspaniały dom. Jedziemy na wakacje w sierpniu, dlatego nie ma kto zająć się przez ten czas psem. Wszyscy się go boją (mają powody). Wieczorem zabierze Brutusa już na zawsze. Na szczęście jest PLUS, bo tam będzie miał dobrze i nawet podświetloną drogę do budy będzie miał. Tam po dwa razy dziennie będą go wyprowadzać na spacer i dawać kociołek zupy. Będzie miał lepiej niż u nas :) Ale będziemy go odwiedzać kiedy tylko chcemy.
No dobra koniec tematu o psach. (Jedno zdanie)
Jem sobie teraz Ptasie Mleczko i przełykam ten smutek, wiedząc o tym, że Brutus nie będzie już u nas mieszkał :((
Szukam czegoś w Google, czekając aż coś się zdarzy. Co dzisiaj robiliście? Ja..
O 9 godz. nad ranem pojechałam na miasto. Oczywiście nie chodzi mi o nic innego niż tylko żeby zrobić zakupy! Poszłam do CCC, ale tam nie kupiłam żadnych butów. Chciałam kupić, ponieważ mam sandały, które są na mnie przyduże i trampki, które ie chcą się na mnie wcisnąć. Więc co miałam wybrać?! Poszłam do innego sklepu z butami i kupiłam ich trzy pary ;) Potem do Textil Market, ale kupiłam sobie tylko koszulę, która jest zajebiaszcza<33 (to nie przekleństwo, ja tak zawsze mówię). A na placu targowym i kupiłam sobie nareszcie czapkę z płaskim daszkiem NY. I jeszcze  loda z maszyny :P Chyba tyle.
 A to wszystko za swój hajs O.O
Nie, nie przechwalam się. (Mówię to co do niektórych, a oni chyba wiedzą, do kogo to).

Dobra, idę <33 Cześć :**