Patrzę za okno.Słońce zaczyna chować swoje śliczne promienie.Zaraz pojawi się księżyc,a słoneczko pójdzie spać.Ale ten świat jest cudnie stworzony.Wszystko układa się w sensowną całość,a ja?
Ja tu nie pasuję.
Mam takie napady złości i smutku.Potem przeradza się w to histeryczny atak śmiechu.Po chwili jak
gdyby nigdy nic,wykonuję czynność przerwaną tym dziwnym wahaniem nastrojów.
Teraz muszę się wam pochwalić moją nową zajawką.
Ostatnimi czasy coraz więcej gotuję.Dziś zrobiłam pyszną kolację-sama jestem z siebie dumna.
Nie było to specjalnie trudne,ale w smaku było niesamowite.Takie beztalencie jak ja,a potrafi gotować,no,no,no...Przynajmniej dom nie spłonął-to jest progres.
Teraz jestem zrelaksowana jak nigdy-kolejna bezsenna nocko-witaj.
Uhh...Herbatka stygnie.Mamy środek lata,a ja piję dwa razy więcej gorącej herbaty.Co jest ze mną nie tak?Zbyt kocham herbatę by z niej zrezygnować,chyba jednak wolę zimę.
Czasami mam do siebie żal.
Czy ja jestem zbyt rozpieszczona?Moja "kocia" natura zaczyna wygasać.Ale koty tak czasami mają.
Ehhh...Ktoś coś dla ciebie robi,a ty na to srasz i tego nie doceniasz.Potem to obraca się przeciwko tobie.I po co Ci to było?
Gdy mam chwilę słabości to zaczynam się modlić.Nie wiem czemu,przecież do takiej "metalówy" to nie pasuje.Zawsze mnie śmieszył stereotyp,że jeśli słuchasz metalu to nie wierzysz w boga.To tak jakby czcić Latającego Potwora Spaghetti oglądając programy kulinarne-żenada totalna.Gardzę ludźmi którzy tak uważają-co ma muzyka do wiary?W zasadzie to słucham wszystkiego,więc jestem Ćpuno-plastiko-dreso-jazzo-punko-rocko-metalo-normalną dziewczyną do cholerci!
Ale wracając do modlitwy-wierzę,że ona sprawi,że będzie lepiej.Że wszystko potoczy się tak dobrze,że jeszcze będę się śmiać z tego co było dotychczas.
Nie będę tu pisać dużo o religii,bo wywołam niepotrzebne spory pomiędzy wyznawcami innej wiary więc od razu mówię-nic mi do tego w co kto wierzy.I nikomu nic do tego w co ja wierzę.Jestem katoliczką i nie będę tego na siłę ukrywać,zostałam wychowana w takiej wierze i koniec tematu.
I na koniec standardowo piosenka odzwierciedlająca uczucia.
"Ostatnio, ostatnio niewiele sypiam
Śnię o tym, kim moglibyśmy być Ale kochanie, modliłem, modliłem się mocno
Postanowiłem, że koniec z liczeniem dolarów Będziemy liczyć gwiazdy
Tak, będziemy liczyć gwiazdy Widzę to życie
jako rozkołysaną winorośl Więc rozkołysz moje serce
Na mojej twarzy błyskają sygnały Szukaj a na pewno je znajdziesz
Stary, ale jeszcze nie tak stary Młody, ale nie tak zuchwały
I nie sadzę, że świat jest sprzedany Po prostu robię to co nam kazano
Czuję się tak dobrze Postępując źle I czuję się tak źle
Postępując dobrze Nie mógłbym skłamać, nie mógłbym skłamać, nie mógłbym skłamać
Wszystko co mnie zabija, sprawia, że czuję że żyję"
Patrycja♥